USA reagują na "lex TVN". Pojawiła się też kwestia mienia żydowskiego
Antony Blinken odniósł się do przyjętego przez polski Sejm tzw. lex TVN, jak również do sprawy nowelizacji kodeksu postępowania administracyjnego.
"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni, że polski parlament przyjął dziś ustawę drastycznie ograniczającą proces ubiegania się o restytucję mienia ocalonych z Holokaustu niesprawiedliwie skonfiskowanego podczas okresu komunistycznego w Polsce" – napisał w oświadczeniu Antony Blinken.
Szef dyplomacji USA odniósł się również do wczorajszego głosowania ws. ustawy medialnej. Blinken wyraził "głębokie zaniepokojenie", twierdząc, że decyzja polskiego parlamentu ogranicza wolność słowa.
"Te akty legislacyjne są sprzeczne z zasadami i wartościami, na których zbudowane są nowoczesne i demokratyczne państwa. Apelujemy do polskiego rządu, by zademonstrowały swoje przywiązanie do tych wspólnych zasad nie tylko w słowach, ale i czynach" – podkreślił amerykański dyplomata w oświadczeniu cytowanym przez RMF FM.
Nowelizacja kodeksu
Przypomnijmy, że 24 czerwca Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego. Zgodnie z nowymi przepisami po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie postępowanie w celu jej zakwestionowania.
Tuż po decyzji Sejmu w mediach społecznościowych ambasady Izraela pojawił się szokujący komunikat.
"Procedowana obecnie zmiana ustawy w rezultacie uniemożliwi zwrot mienia żydowskiego, lub ubieganie się o rekompensatę za nie, ocalonym z Zagłady i ich potomkom oraz społeczności żydowskiej, dla których Polska przez stulecia była domem. To niepojęte" – napisano.
"To niemoralne prawo poważnie uderzy w stosunki między naszymi państwami. Z powagą podchodzimy do próby uniemożliwienia zwrotu prawowitym właścicielom mienia zagrabionego w Europie Żydom przez nazistów i ich kolaborantów. Polska wie, co jest właściwym krokiem w tej sprawie" – podkreśla ambasada Izraela.